Kamil ponownie Mistrzem Polski

KLIKNIJ!W dniach 10-15.07 w Krakowie rozegrano Mistrzostwa Polski w tenisie ziemnym   juniorów    młodszych.    Turniej    odbyt   się   w    ramach   XVIII l Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w sportach letnich "Małopolska 2012".

Złoty medal w grze pojedynczej zdobył Kamil. Obronił tym samym tytuł sprzed roku. Para deblowa Kamil Majchrzak/Karol Duś zdobyła srebrny medal.

W turnieju gry pojedynczej chłopców do rywalizacji przystąpiło 64 tenisistów. W tym gronie Kamil uzyskał pierwsze rozstawienie. Dodatkowo nasz tenisista bronił tytułu zdobytego przed rokiem w Warszawie. Wtedy sprawił miłą niespodziankę. Tym razem musiał udźwignąć ciężar jednego z faworytów.

KLIKNIJ!Wyniki osiągane przed mistrzostwami napawały optymizmem. Jedynym problemem był lekki ból barku, który nie pozwalał serwować pewną jedynką.

Pierwsze mecze potwierdzały wysoką formę naszego reprezentanta. Nogi niosły, a mała liczba błędów własnych dodawała pewności siebie. W pierwszej rundzie Kamil pokonał Kacpra Gonciarza (PKT Pobiedziska) 6/0 6/1, w drugiej 6/1 6/0 zwyciężył Mikołaja Przybylskiego (KS Warszawianka).

KLIKNIJ!Kolejny mecz przyniósł trochę więcej nerwów, jednak nasz zawodnik pokonał 6/3 6/0 Adriana Andrzejczuka (TS Top Spin Kołobrzeg).

W ćwierćfinale Kamil zagrał z Remigiuszem Prządką (KS Promień Opalenica), rozstawionym z nr 5. Rywal dobrze gra w tenisa i należy do czołówki polskich kadetów. Tego dnia jednak nasz zawodnik zagrał swój najlepszy mecz turnieju. Miło było oglądać, jak bieganie po korcie sprawia mu przyjemność. Do tego prawie wszystko wychodziło, co przełożyło się na zwycięstwo 6/0 6/1.

KLIKNIJ!Bywa tak, że po meczu najlepszym przytrafia się ten słabszy. Tak było w półfinałowej potyczce przeciwko nr 4 Pawłowi Zawiszy (KS MatchPoint Wrocław). Kilka błędów spowodowało, że nasz zawodnik stracił pewność siebie.

Nie można natomiast odmówić mu waleczności, l chyba ta cecha w połączeniu z dobrą wydolnością sprawiła, że Kamil rozstrzygnął na swoją korzyść pierwszego seta.

W drugiej odsłonie rywal się pogubił i mimo kryzysowych momentów Szumi zwyciężył 6/3 6/0.

KLIKNIJ!W finale Piotrkowianin spotkał się z nr 2 turnieju Philipem Greskiem (KS Warszawianka). Mieliśmy więc powtórkę z tegorocznych mistrzostw halowych. Początek meczu był wyrównany. Jednak Kamil jako pierwszy pozwolił się przełamać na 2/3. Na szczęście szybko nastąpił re-break.

Ważnym momentem było utrzymanie kolejnego serwisu, mimo konieczności odrabiania strat się to udało. Z każdym gemem nasz zawodnik lepiej returnował, dzięki czemu zwyciężył w pierwszym secie 6/3.

KLIKNIJ!W drugiej odsłonie serwis sprawiał Philipowi coraz więcej trudności, wyraźniej skracał też wymiany, popełniając wiele błędów.

Przy stanie 3/0 mecz został przerwany z powodów medycznych. Philip odczuwał ból pleców, bez pełnej sprawności nie mógł już odwrócić losów rywalizacji.


Kamil zdobył złoto, które mimo, że stracił w turnieju zaledwie 12 gemów, cieszy jak każde wcześniejsze trofeum.

KLIKNIJ!Niewiele zabrakło, by zdobyć kolejne złoto. Szansa była realna, wszak para Majchrzak/Duś uzyskała pierwsze rozstawienie.
Chłopcy w pierwszej rundzie mieli wolny los. W dwóch kolejnych spotkaniach odnosili   pewne  zwycięstwa.   Nad   parą  Kamil   Dawid/Dominik  Selwa   (UKT Koziołek Lublin/KT Avia Świdnik)  6/1   6/3  i  parą Adrian  Kowalski/Cezary Walkusz (SKT Sopot) 6/0 6/2.

Awans do półfinału przyszedł więc łatwo. Może nieco zbyt uspokoiło to zawodników, gdyż dali się w pierwszym secie zdominować półfinałowym rywalom Adrianowi Andrzejczukowi i Robertowi Kłopotowi (TS Top Spin Kołobrzeg/SKT Szczecin).

KLIKNIJ!Na szczęście w przerwie chłopcy się zmobilizowali i wyrównali stan w setach. Koncentrację udało się utrzymać w supertiebreaku i ostatecznie wygrywając 4/6 6/1 10/5 Kamil i Karol awansowali do finału.

Tam stoczyli dramatyczny pojedynek z rozstawionymi z nr 2 Philipem Greskiem i Patrykiem Królikiem (KS Warszawianka).
W pierwszym secie dzięki jednemu przełamaniu zwyciężyli Kamil i Karol 6/4. W drugiej odsłonie prowadzili już 3/0, jednak przyszedł kryzys i sześć kolejnych gemów wygrali rywale. Supertiebreak był bardzo zacięty i nerwowy.

Nieco dokładniejsi byli warszawianie i zwyciężyli 11/9.