Bezpośrednio po rozgrywkach Pucharu Davisa Polska - Niemcy w Berlinie, Kamil wraz z trenerem Jakubem Ulczyńskim polecieli do Rumunii na Challengera SIBIU OPEN 2016.
W pierwszej rundzie Szumi odniósł cenne zwycięstwo 7/5 4/1 (krecz) nad Martonem Fucsovicsem (ATP 147).
Niestety w meczu z Włochem Lorenzo Giustino (ATO 255) musiał skreczować ze względu na silny ból w nadgarstku.
Po kilku dniach rehabilitacji Kamil wznowił treningi. Postanowił nie rezygnować z wylotu do Maroka na 2 challengery.
Pierwszy z nich w Mohammedii, gdzie w ubiegłym roku piotrkowianin dotarł aż do finału.