Jesteś tutaj: Home
Wrócił na zawodowe koty w styczniu z zerowym dorobkiem punktowym. W sierpniu po fantastycznej grze spełnił swoje marzenie: załapał się do kwalifikacji US Open!!!
W meczu I rundy po zaciętym i pełnym zwrotów akcji pojedynku pokonał Amerykanina Michaela Zhanga 6/3 6/7 (5) 7/5.
Amerykanin dostał od organizatorów tzw. dziką kartą. Po wygraniu pierwszego seta 6/3, w drugim Polak prowadził już 6/5 i serwował. Rywal się nie poddał. Przełamał naszego tenisistę, a po kilku minutach i tie-breaku (5-7) na zawodników czekał już decydujący set. W nim pokazał wolę walki i pewność siebie.
W dziewiątym gemie przy własnym serwisie przegrywał 3/5 i 15:30. Amerykanin potrzebował zatem tylko dwóch punktów, aby awansować do drugiej rundy eliminacji. Piotrkowianin zagrał wtedy koncertowo. Wygrał 7:5, a w ostatnim gemie przełamał 20-latka bez żadnej straty.
- Ten dzień to zdecydowanie dużo emocji na i poza kortem. Cieszę się, że udało mi się wygrać mecz, który był dla mnie niezwykle ciężki. Jestem szczęśliwy, że mogę ponownie rywalizować na jednym z największych turniejów. Bardzo dziękuję wszystkim za wsparcie i do zobaczenia w środę - napisał Polak w mediach społecznościowych.
W kolejnym meczu pokonał 129. w rankingu ATP Kolumbijczyka D.Galana.
Już przy pierwszym serwisie Polak przełamał Galana. Po kilku minutach nasz tenisista prowadził 3:0, a pierwszą partię ostatecznie wygrał 6:1.
Mimo kłopotów w drugiej partii Polak szybko odrobił straty. Przegrywał 0:2, ale błyskawicznie doprowadził do stanu 2:2 w drugiej partii. W końcówce seta przełamała rywala z Ameryki Południowej i ostatecznie triumfował 6:4.
Po zwycięstwie w tym meczu Szumi było krok od występu w turnieju głównym wielkoszlemowego US Open. Na drodze Polakowi stanął jednak 102. na liście ATP Mattia Bellucci.
W pierwszej partii zawodnicy wygrali po trzy pierwsze podania i dopiero w siódmym gemie Kamil dał się przełamać Bellucciemu. Mattia wygrał swój serwis i wykorzystał drugiego setbola przy podaniu Kamila.
W drugim secie Polak na starcie przełamał rywala, ale Włoch szybko odrobił straty w następnym gemie. Potem obaj wygali swoje serwisy.
Kamil: Niestety nie udało mi się awansować do drabinki głównej US Open. Z jednej strony to, że mogłem ponownie grać na tych kortach to dla mnie sukces, z drugiej- apetyt rośnie w miarę jedzenia. Jednak dalej nie traktuję ostatniego meczu jako porażki, lecz jako kolejny krok na mojej drodze. Wspaniałe było ponownie rywalizować na Wielkim Szlemie. Jeszcze tu wrócę
Wyniki:
kwalifikacje I runda: K.Majchrzak - Michael Zheng (USA) 6/3 6/7(5) 7/5
kwalifikacje II runda: K.Majchrzak - (26) D. Galan (COL) 6/1 6/4
kwalifikacje III runda: K.Majchrzak - (12) M. Bellucci (ITA) 3/6 3/6
30 lipca Kamil wybrał się do Luedenscheid w zachodnich Niemczech, a w drabince Challengera na kortach ziemnych znalazł się rozstawiony z numerem ósmym.
Pierwszym przeciwnikiem Szumiego był Facundo Mena. Polak awansował do II rundy po dwóch tie-breakach.
W drugiej rundzie pokonany został Francuz Clavin Hemery 6/1 6/3.
W ćwierćfinale na Kamila czekał rozstawiony z "trójką" Argentyńczyk Roman Andres Burruchaga.
Było to pierwsze wzajemne starcie tych zawodników. Piotrkowianin znakomicie wszedł w spotkanie. W pierwszym secie oddał rywalowi zaledwie jednego gema, a po drodze do zwycięstwa w partii nie musiał bronić ani jednego break pointa.
W drugiej odsłonie walka była bardziej zacięta. Jednak przy stanie 3:3 Polak odebrał serwis przeciwnikowi, a do tego wygrał dwa gemy przy własnym podaniu. Dzięki trzem wygranym gemom z rzędu przypieczętował zwycięstwo po nieco ponad godzinie gry.
O finał turnieju w Luedenscheid nasz tenisista zagrał z Raphaelem Collignonem. Niestety nasz zawodnik miał tylko 5 godzin na odpoczynek, podczas gdy rywal cały dzień. Mimo walecznej gry nie udało się Kamilowi awansować do finału.
Wyniki:
I runda - (8) K.Majchrzak - F. Mena (ARG) 7/6(5) 7/6(6)
II runda - (8) K.Majchrzak - C. Hemery (FRA) 6/1 6/3
ćwierćfinał - (8) K.Majchrzak - R.Burruchanga 6/1 6/3
Półfinał - (8) K.Majchrzak - R. Collignon (BEL) 1/6 3/6
Szumi w sezonie 2024 reprezentował kolejny już rok drużynę TC Großhesselohe. W lipcu drużyna sięgnęła po tytuł Mistrza Bundesligi.
W składzie oprócz Szumiego inni znani tenisiści:
Lehecka, Jiri (2001) CZE
Cerundolo Francisco (1998) ARG
Darderi Luciano (2002) ITA
Carballes Baena Roberto (1993)ESP
Altmaier Daniel (1998)GER
Galan Daniel Elahi (1996) COL
Kovalik Jozef (1992) SVK
Klein Lukas (1998) SVK
Ajdukovic Duje (2001) CRO
Piros Zsombor (1999) HUN
Llamas Ruiz Pablo (2002) ESP
Novak Dennis (1993) AUT
Neumayer Lukas (2002) AUT
Zielinski Jan (1996) POL
Arevalo Marcelo (1990) ESA
Oswald Philipp (1986)AUT
Frantzen Constantin (1998)
26 lipca 2024 roku Kamil rozstał się z trenerem Marcelem du Coudray.
Kamil: Moja współpraca z trenerem Marcelem dobiegła końca. Jestem mu niezmiernie wdzięczny za wszystko co mi przekazał oraz bardzo dziękuję za wsparcie przez te 2 lata.
Życzę Marcelowi wszystkiego dobrego w nadchodzącej przyszłości.
Do zobaczenia w tourze".
Pasmo sukcesów spowodowało, że w pół roku Kamil zrealizował swój cel, jakim jest występ w eliminacjach US Open 2024. Cel założony 13 miesięcy po powrocie na zawodów korty nie będąc sklasyfikowanym. Brawo!
Tuż po zwycięstwie w ATP 100 w Bratysławie Kamil szybko przeniósł się do Poznania na kolejny turniej z cyklu ATP Challenger Tour na kortach ziemnych Enea Poznań Open 75.
W meczu pierwszej rundy piotrkowianin pokonał Ukraińca Wiaczesława Bielińskiego. Początek spotkania przebiegał po myśli Kamila, który przełamał rywala i prowadził 2/0. Kolejne dwa gemy padł łupem rywala (2/2). Losy pierwszego seta rozpoczęły się w ósmym gemie, w którym Szumi ponownie przełamał rywala, a w następnym gemie wykorzystał własny serwis i wygrał seta otwierającego spotkanie 6/3.
W drugim secie ukraiński tenisista wykorzystał w drugim gemie break pointa i przełamał Kamila. Ten jednak szybko wrócił do gry i od stanu 0:3 zaliczył serie pięć wygranych gemów z rzędu (5:3). W kolejnym gemie wykorzystał własne podanie i zakończył seta oraz cały mecz.
W drugiej rundzie Kamil zmierzył się z Hiszpanem Pablo Carreno-Bustą (872 ATP). Pokonał go po ponad trzygodzinnym boju, który rozpoczął się dzień wcześniej (został wstrzymany przy stanie 5/4 dla Kamila) i awansował do ćwierćfinału 7/5 4/6 7/6 (2).
Pablo to aktualny brązowy medalista igrzysk olimpijskich z Tokio (2020), w 2017 roku był 10. rakietą świata, docierał do półfinału wielkoszlemowego US Open.
W pierwszym secie Kamil stracił punkt przy własnym serwisie już w trzecim gemie. W kolejnym odrobił jednak straty. W następnym ponownie bronił break pointów, trzykrotnie wyszedł z opresji. W dalszej fazie meczu obaj zawodnicy pilnowali własnego podania. Gdy wydawało się, że do rozstrzygnięcia pierwszej partii potrzebny będzie tie break, Pablo Carreno-Busta został przełamany po raz drugi (7/5). Po blisko godzinie gry Polak objął prowadzenie w meczu.
W drugiej odsłonie spotkania role się odwróciły. Tym razem Hiszpan zaczął grać agresywnie i skutecznie wygrywając ostatecznie drugiego seta 6/4.
O wszystkim decydowała trzecia partia, która od samego początku fatalnie ułożyła się dla Polaka. Na tablicy wyników zrobiło się 4:1 dla zawodnika z Gijon. Wtedy Kamil wrócił do gry. Wygrał kolejne cztery gemy i był o jednego od ćwierćfinału. Hiszpan nie zamierzał się jednak poddawać, ostatecznie o losach meczu decydował tie break. W tym lepiej spisywał się nasz zawodnik, który oddał rywalowi tylko dwa punkty. Morderczy bój na poznańskim korcie trwał 3 godziny 7 minut.
Tego samego dnia po paru godzinach regulaminowego odpoczynku Polak przystąpił do rywalizacji w ćwierćfinale i wygrał 4/6 6/1 6/3 z Samuelem Vincentem Ruggerim (ATP 278).
W pierwszym secie nasz tenisista dwukrotnie odrobił stratę przełamania. Przy stanie po 4 Ruggeri wywalczył jeszcze jednego breaka, ale teraz wygrał podanie i zarazem rozstrzygnął seta.
Piotrkowianin odpowiedział w drugiej części spotkania. Pierwsze gemy tej odsłony były bardzo wyrównane i obaj tenisiści mieli break pointy. Ostatecznie z dwóch przełamań cieszył się Polak, który odskoczył na 5/0. Reprezentant Italii nie był w stanie wrócić do gry. W siódmym gemie Szumi wykorzystał setbola i wyrównał stan pojedynku.
Decydująca partia była początkowo wyrównana, bo obaj uważnie pilnowali serwisu. Z czasem jednak Włoch zaczął wyraźnie odczuwać problemy mięśniowe. Polak bardzo mądrze rozegrał drugą fazę seta. Najpierw przełamał na 3/2, potem trochę szczęśliwie utrzymał podanie. Ruggeri zdołał jeszcze raz wygrać własny serwis, ale o powrocie do gry nie było mowy. W dziewiątym gemie Polak dołożył kolejne przełamanie i po dwóch godzinach i 14 minutach zwieńczył spotkanie.
Tym samym piotrkowianin awansował do półfinału. Jego przeciwnikiem był Maks Kaśnikowski (ATP 230).
Niestety ból nadgarstka nasilił się i mimo zaciętej walki Szumi nie mógł uderzać backhandem, co skrupultanie wykorzystał Maks wygrywając 3/6 6/3 6/4.
Kamil: Turnieje w Polsce są dla mnie zawsze czymś szczególnym, dlatego bardzo zależało mi na występie w tym tygodniu (pierwszym występie w Polsce po przerwie).
Chciałem pokazać się z jak najlepszej strony przed Wami- polskimi kibicami.
Przez cały turniej dawałem z siebie wszystko i mam nadzieję, że pokazywałem dobry tenis. Jednak dzisiaj to nie wystarczyło.
Gratuluję Maksowi i jutro wszyscy trzymamy za niego mocno kciuki w finale.
Ostatnie tygodnie były dla mnie bardzo intensywne pod względem fizycznym i mentalnym. W pierwsze pół roku po powrocie rozegrałem więcej spotkań niż czasami przez cały sezon.
Wyniki:
I runda: Kamil Majchrzak – Wiaczesław Bieliński (UKR) 6/3 6/4
II runda: Kamil Majchrzak – Pablo Carreno-Busta (ESP) 7/5 4/6 7/6(2)
ćwierćfinał: Kamil Majchrzak - Samuel Vincent Ruggeri (Włochy) 4:6, 6:1, 6:3
półfinał: Kamil Majchrzak - Maks Kaśnikowski 6/3 3/6 4/6
Foto: Pawel Rychter Photography i Karolina Kiraga
Po zwycięstwie w Bratysławie w notowaniu z 17 czerwca 2024 Szumi jest tuż toż TOP 200 rankingu ATP w niespełna pół roku!!!
W dniach 10-16 czerwca 2024 Szumi wystartował w ATP Challenger Tour w słowackiej Bratysławie.
Do turnieju musiał przebijać się przez kwalifikacje. Wygrał 7 meczy i triumfował w całym turnieju!!!
Eliminacje piotrkowianin przeszedł bez żadnego problemu, bo w pierwszym meczu ograł 6/3 6/2 Petera Privarę (699. ATP), a w drugim jego rywal Mikalai Haliak (383. ATP) poddał spotkanie przy stanie 6/1 3/1.
W turnieju głównym dotarł do półfinału bez straty seta. W meczu o finał stoczył wyrównany pojedynek, ale ostatecznie Jerome Kym (281. ATP) musiał uznać wyższość Polaka i przegrał 4/6 7/5 3/6.
Mecz o tytuł z Henrique Rocha (199. ATP) piotrkowianin rozpoczął znakomicie i wygrał pierwszego seta 6/0. W drugim zdecydowanie lepszy był Portugalczyk 6/2, ale decydująca partia padła łupem Polaka 6/0 2/6 6/3.
Po turnieju w Bratysławie awansuje o około 90 pozycji i w połowie czerwca będzie plasował się już na granicy drugiej i trzeciej setki.
Teraz Kamila czekają zawody przed własną publicznością, bo wystartuje podczas challengera w Poznaniu.
Wyniki:
I runda kwalifikacji - (1) Kamil Majchrzak - Peter Privara (SVK) 6/3 6/2
II runda kwalifikacji - (1) Kamil Majchrzak - Mikalai Haliak (BLR) 6/1 6/3
I runda - (Q) Kamil Majchrzak - Ergi Kirkin 6/3 6/1
II runda - (Q) Kamil Majchrzak - Luka Mikrut (CRO) 6/0 6/4
Ćwierćfinał - (Q) Kamil Majchrzak - Dmitrij Popko (KAZ) 6/1 6/3
Półfinał - (Q) Kamil Majchrzak - Jerome Kym (SUI) 6/4 5/7 6/3
Finał - (Q) Kamil Majchrzak - Henrique Rocha (POR) 6/0 2/6 6/3
Finał challengera w Macedonii przesunął Szumiego na 290 miejsce w rankingu ATP.
W dniach 22-25 maja 2024 roku Kamil (351. ATP) wystartował w challengerze ATP 75 Macedonian Open 2024 (korty ziemne).
Trzeci polski tenisista w rankingu ATP dotarł w Skopje, stolicy Macedonii Północnej, do finału gry pojedynczej, dopiero w meczu o tytuł przegrywając w sobotę w dwóch setach 3/6 3/6 z 18-letnim Austriakiem Joelem Schwaerzlerem (664. ATP), liderem rankingu ITF juniorów.
W drodze do finału Kamil wyeliminował czterech rywali. Na początek Polak pokonał 6/2 6/3, rozstawionego w turnieju z numerem ósmym, Belga Gauthiera Onclina (259 ATP); następnie w drugiej rundzie zwyciężył 6/3 3/6, 6/1 utalentowanego Czecha Jonasa Forejtka (356 ATP); w ćwierćfinale pokonał 6/3 7/6(5) Włocha Alexandra Weisa (303 ATP), a w półfinale wygrał 7/6(2) 6/7(6) 6/2 z Amerykaninem Ryanem Seggermanem (555 ATP).
Finał Challengera przesunie Szumiego w następnym notowaniu rankingu ATP już w TOP 300 światowego rankingu tenisistów.
Wyniki:
I runda - Kamil Majchrzak - (8) Gauthier Onclin 6/2 6/3
II runda - Kamil Majchrzak - Jonas Forejtek 6/3 3/6 6/1
Ćwierćfinał - Kamil Majchrzak - Alexander Weis 6/3 7/6(5)
Półfinał - Kamil Majchrzak - Ryan Seggerman 7/6(2) 6/7(8) 6/2
Finał - Kamil Majchrzak - Joel Schwärzler 3/6 3/6