25 sierpnia o 22.00 Kamil wraz z Jankiem Zielińskim i trenerem Jakubem Ulczyńskim wrócili do kraju. Czekała na nich bardzo miła niespodzianka. Oprócz rodziny w szalikach i czapeczkach biało-czerwonych, na nasz team czekali przedstawiciele Polskiego Związku Tenisowego, Polskiego Komitetu Olimpijskiego, dziennikarze sportowi i inni kibice.
Ciężki medal na szyi Kamila to efekt pracy i zaangażowania wielu osób. Wszystkim im należą się gratulacje! A Kamil ma kilka dni na złapanie oddechu po chińskim podboju :)